Chłodzenie pasywne

Chłodzenie pasywne (inaczej: naturalne; free cooling)  

    Jest to idealna i tania  forma chłodzenia przy okazji stosowania ogrzewania pompą ciepła. Latem możemy bowiem wykorzystać potencjał chłodzący jaki daje cyrkulujący w dolnym źródle nośnik ciepła i przetransportować jego dużo niższą temperaturę od domu. Zainstalowany wewnątrz wymiennik ciepła (np. klimakonwektor wentylatorowy czy chłodnica za centralą wentylacyjną), odda swoją energię i schłodzi powietrze w pomieszczeniach. Sprężarka w pompie ciepła w tym czasie nie pracuje chyba, że używana jest do przygotowania ciepłej wody użytkowej. Stąd w prezentowanym rozwiązaniu chłodzenia pasywnego nakład energii elektrycznej jest minimalny i można go określić stosunkiem ok. 1:30, co znaczy że dostajemy 30 razy więcej energii w postaci chłodu w stosunku do nakładu poniesionego na energie elektryczną. Dla porównania, dla chodzenia aktywnego (czyli sprężarką chłodniczą), sprawność będzie wynosiła już tylko  ok. 1:3.

    Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że przy chłodzeniu pasywnym nigdy nie uzyskamy tak niskich temperatur nawiewu jak przy chłodzeniu aktywnym. Wiąże się to z temperaturą pozyskiwaną z dolnego źródła pompy ciepła, czyli z ziemi. Szczególnie kolektory gruntowe poziome z zasady mają małą zdolność chłodzenia. Dodatkowo istnieje tu możliwość przesychania gruntu w otoczeniu kolektora i obniżenia wydajności dolnego źródła zimą. Zupełnie inaczej wygląda chłodzenie pasywne w przypadku kolektorów gruntowych pionowych. Tutaj dysponujemy już stałym poziomem temperatur 8-10°C; takie wartości są wystarczające dla potrzeb obecnie budowanych domków jednorodzinnych i to bez ryzyka nadmiernego podnoszenia temperatury sondy pionowej.